#61 2010-07-15 16:19:14

ark0n

Pirat

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2009-03-19
Posty: 185
Punktów :   
WWW

Re: made in yuna

Zrobiłem prosty unik w bok i kiedy przebiegł za mnie uderzyłem go bokiem dłoni w kark sprawiając że  się przewróci.


http://img509.imageshack.us/img509/6156/arkonxw7.png
ot skromny pisarz

NEVALE DELAVEGA

Offline

 

#62 2010-07-15 17:26:57

yunalaska

Pirat

13684266
Zarejestrowany: 2009-04-26
Posty: 170
Punktów :   

Re: made in yuna

Akcja Nevale'a się powiodła. (sorry Szymuś, przewaga kapitana jest zbyt duża...) Przewróciłeś się, ale bez poważniejszych obrażeń. Kontynuujcie.

Nero. ark0n. Nero.



BEO:

Arisa podeszła do ciebie.

-Poczekaj tu na mnie chwilkę. Doprowadzę się do porządku i zaprowadzę cię do Tsuyoshiego.

Po kilku minutach wyszła z domu dziadka, czysta, piękna, z niedużym zadrapaniem na twarzy i wilgotnymi jeszcze włosami. Miała na sobie skórzane spodnie, bluzeczkę z krótkim rękawem i skórzaną kamizelkę. Przy pasie miała myśliwski nóż a na plecach strzelbę.
- Idziemy. Czeka nas droga przez nieduży wąwóz. Mogą wystąpić komplikacje, ale postaram się nie być uciążliwa...
Ruszyliście w głąb lasu. Dotarliście do wejścia wąwozu. Arisa się zatrzymała i powiedziała.
-Coś tu jest nie tak...

Beo, przygotuj się do drogi. Możesz opisać początek. Masz sporo luzu.

Offline

 

#63 2010-07-16 05:20:41

N-Ero Sennin

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 85
Punktów :   

Re: made in yuna

Szybko podniosłem się z ziemi, po czym znowu zbliżyłem się do kapitana aby zaatakować w bezpośrednim starciu.

Offline

 

#64 2010-07-16 12:46:12

ark0n

Pirat

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2009-03-19
Posty: 185
Punktów :   
WWW

Re: made in yuna

Biorę mocny rozbieg, potem biegnę w kierunku lekarza. Przeskakuję nad nim i będąc w powietrzu chwytam rękoma jego barki, tak że gdy wyląduję jednym ruchem mogę spokojnie przerzucić go nad sobą i uderzyć nim o ziemię.


http://img509.imageshack.us/img509/6156/arkonxw7.png
ot skromny pisarz

NEVALE DELAVEGA

Offline

 

#65 2010-07-17 10:17:49

N-Ero Sennin

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 85
Punktów :   

Re: made in yuna

Gdy zauważyłem co robi mój przeciwnik szybko kucnąłem, aby mnie nie dosięgnął.

Offline

 

#66 2010-07-17 11:55:47

Beo

Pirat

15610674
Zarejestrowany: 2009-03-22
Posty: 201
Punktów :   

Re: made in yuna

Kapitan mnie chyba zignorował bo nie odpowiedział na mój raport tylko wyszedł z nowym by go sprawdzić . Nie miałem nic innego do roboty oprócz czekania więc czekałem. Po chwili podeszła do mnie Arisa i powiedziała.
-Poczekaj tu na mnie chwilkę. Doprowadzę się do porządku i zaprowadzę cię do Tsuyoshiego.
*Powinienem zaczekać na kapitana ale on teraz jest zajęty. *pomyślałem gdy odchodziła poszukałem ich dziadka i gdy go znalazłem powiedziałem .
-Przepraszam potrzebuję coś zjeść i potrzebna mi woda na podróż czy mogę to wszystko dostać.
-Oczywiście! A może coś mocniejszego do tego?
-Nie, wystarczy woda...
Dostałem jakiś stek i trochę chleba , mało ale lepsze to niż nic szybko wszystko zjadłem po czym wziąłem butlę z wodą i wyszedłem na zewnątrz by tam zaczekać na Arisę. Po chwili wyszła z jeszcze mokrymi włosami i przygotowana do drogi.
- Idziemy. Czeka nas droga przez nieduży wąwóz. Mogą wystąpić komplikacje, ale postaram się nie być uciążliwa...
Nie odpowiadając ruszyłem za nią *Czemu prawie zawsze moim towarzystwem jest jakaś kobieta? *pomyślałem nieco zły *Wąwóz ...dobre miejsce na zasadzkę taaa dobra zasadzka na nas trzeba być ostrożnym ....* Najpierw przeszliśmy przez las bez żadnych przeszkód ani jedno zwierze nawet nie wyskoczyło nam na drogę . W końcu trafiliśmy do wąwozu nagle Arisa się zatrzymała.
-...Co się stało?
-Coś tu jest nie tak...
Wyciągnąłem Higurashiego z Sayi i zacząłem się rozglądać (Higurashi no naku koro ni Kai OST - Shinsou  http://www.youtube.com/watch?v=bTR1erVcups )

Offline

 

#67 2010-07-17 13:36:54

yunalaska

Pirat

13684266
Zarejestrowany: 2009-04-26
Posty: 170
Punktów :   

Re: made in yuna

Nero kucnął. akcja Nevale'a się nie powiodła. Stoicie do siebie plecami.
Kolejność:
ark0n, Nero, ark0n, Nero.

Beo:
-W wąwozie zawsze pełno jest ptaków. Teraz nie ma tu nic. Nie przejdziemy przez środek. Będziemy trzymać się prawej strony. Ściana jest praktycznie pionowa więc mniejsze szanse na atak z tej stro-...! zanim zdążyła dokończyć rzucił się na nią jakiś wściekły pies. Rękami zablokowała jego szczękę, żeby jej nie pogryzł, ale nie ma siły go odtrącić.  Po chwili ktoś porozrzucał pociski dymne. Widoczność była ograniczona.
Z daleka słyszysz szczekanie innych psów.

Offline

 

#68 2010-07-17 23:02:26

ark0n

Pirat

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2009-03-19
Posty: 185
Punktów :   
WWW

Re: made in yuna

-Hmm, zastanówmy się jakby nie patrzeć przegrałeś. Coś tam potrafisz. No cóż. Zakończmy to bo jak sie rozkręcę to tego nie przeżyjesz. Idę do miasta mała chcesz coś słodkiego?- Uśmiechnąłem się do dziewczynki. I poczekałem aż podejdzie jeśli podejdzie sadzam ją na barana i idę do miasta, kierując sie jej informacjami.


http://img509.imageshack.us/img509/6156/arkonxw7.png
ot skromny pisarz

NEVALE DELAVEGA

Offline

 

#69 2010-07-18 05:58:26

N-Ero Sennin

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 85
Punktów :   

Re: made in yuna

Przełożyłem wakizashi do lewej ręki i schowałem do pochwy, po czym wróciłem do domku dziadka.

Offline

 

#70 2010-07-18 12:39:17

Beo

Pirat

15610674
Zarejestrowany: 2009-03-22
Posty: 201
Punktów :   

Re: made in yuna

Wszystko stało się nagle zanim zdążyłem zareagować Arisa została zaatakowana ,a napastnik porozrzucał bomby dymne. Praktycznie nic nie widziałem ,a z daleka słychać było ujadanie psów *I co teraz? Mogę czekać i nasłuchiwać ale to nie wystarczy...*pomyślałem po czym podwinąłem rękaw płaszcza ,a następnie koszuli  i pociąłem sobie rękę . Krew zaczęła lecieć *Ok to może mi nieco przeszkadzać ale powinno zwabić psy do mnie.*pomyślałem po czym zacząłem nasłuchiwać jakichkolwiek dźwięków które by mi pomogły w odnalezieniu przeciwnika ,albo psa który atakuje Arisę...

Offline

 

#71 2010-07-18 17:27:50

yunalaska

Pirat

13684266
Zarejestrowany: 2009-04-26
Posty: 170
Punktów :   

Re: made in yuna

Beo: Masz pod nogami Arisę i dręczącego ją psa :]

Miyone wskoczyła na plecy Nevale'a.
-Nie chcę...- przytuliła się do pleców. - Chcę do mamy... - posmutniała, a z jej oka popłynęła mała łezka.
W gospodzie Pod Zbitym Psem, czasami piją. Może właściciel Panu coś powie o nich.
Dziewczynka zaprowadziła cię odo gospody.

Nero: Dziadek nalał ci do miseczki Sake i zapytał - A więc co cię tu sprowadza, doktorku?

Offline

 

#72 2010-07-18 19:25:18

ark0n

Pirat

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2009-03-19
Posty: 185
Punktów :   
WWW

Re: made in yuna

szedłem spokojnie, słuchajac dziewczynkę. Żeby sie nie nudziłą co jakiś czas skakałem po drzewach. Dotarliśmy do gospody pod zbitym psem bez problemu.


http://img509.imageshack.us/img509/6156/arkonxw7.png
ot skromny pisarz

NEVALE DELAVEGA

Offline

 

#73 2010-07-19 08:25:06

N-Ero Sennin

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 85
Punktów :   

Re: made in yuna

- Co mnie sprowadza? - Spytałem, łyknąłem sake i odpowiedziałem. - Gdybym sam wiedział, to bym powiedział... Nie pamiętam wiele, ale chyba mój statek został zniszczony w trakcie sztormu. Obudziłem się niedaleko domu, gdzie mieszkały pańskie wnuczki...

Offline

 

#74 2010-07-19 10:01:27

Beo

Pirat

15610674
Zarejestrowany: 2009-03-22
Posty: 201
Punktów :   

Re: made in yuna

(Jak pod nogami jak się tam znaleźli!? I w jakim sensie pod nogami? Stoję na nich?)
Usłyszałem psa pod sobą gdy się spojrzałem w dół w dymie udało mi się dostrzec psa i Arisę na ziemi . Szybko zrobiłem cięcie by odciąc psy głowę ale tak by nie zranić Arisy.

Offline

 

#75 2010-07-19 10:43:24

yunalaska

Pirat

13684266
Zarejestrowany: 2009-04-26
Posty: 170
Punktów :   

Re: made in yuna

(przed sobą beoś, przed sobą xD)
-Dzięki!
Arisa ustawiła się tyłem do twoich pleców.
-Jeszcze 3. słyszę je... - powiedziała, po chwili zabijając kolejnego.
Na Beosia rzucił się jeden Pet ;D (tak beoś, to pod wpływem Resident Evil te pieski xD)


-Fajny z Pana pirat! - powiedziała Miyone- Powinieneś ożenić się z moją siostrą! - dziewczynka powiedziała do Nevale'a przed gospodą. Otworzyłeś drzwi. W środku było mało ludzi. Za ladą stał barman. Spojrzał na ciebie.
-Podać coś?


Dziadek poklepał cię po plecach.  -Chodź! Pokażę ci coś w lesie...

Podeszliście kawałek drogi. Usłyszałeś szczekanie psa przed sobą. PO chwili podbiegło do was wściekłe psisko.


Watari:
Yk. jestes na statku. nikogo nie ma. słyszysz głosy zza burty. ktoś przeklina...
W: Ze stanu nieprzytomnosci obudzil mnie czyis glos. wstajac na rowne nogi wychylilem sie spogladajac w kierunku odglosow..
Y: zobaczyłeś dwóch ludzi, wyglądali jak piraci. po chwili zarzucili linkę na statek i zaczeli wspinać się na niego.
W:Wygladajac zza burty dostrzeglem dwoch mezczyzn. wygladali na piratow. po chwili jeden z nich zarzucil linke na burte statku tak aby dostac sie na poklad. *Pewnie chca okrasc statek* Pomyslalem dotykajac palcem liny. uzywajac mocy owocu podpalilem line uniemozliwiajac abordaz na nasz statek.
Y: Udało ci się. Kolesie spadli do wody. Zaczęli kląć i po chwili jeden z nich udał się wpław po towarzystwo.
W:dzieki umiejetnosci owocu dwojka zlodzieji wpadla do wody. kapieli towarzyszyla duza liczba przeklenstw. po chwili jeden z mezczyzn zaczal plynac w kierunku mi nie znanym. Niemoglem pozwolic na to aby zlodzidej uciekl gdyz mogl zawiadomic kompanow. w jednej chwili wyciagnelem rewolwer mierzac w glowe uciekiniera posylajac pocisk.
Y: Trafił.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.026 seconds, 10 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.h2ojustaddwater.pun.pl www.husariarom.pun.pl www.swiat-cs.pun.pl www.szkolaras.pun.pl www.diamondcraft.pun.pl